Medyczna marihuana zyskuje coraz większą popularność w Stanach Zjednoczonych, a badania naukowe pokazują, jakie dolegliwości najczęściej skłaniają pacjentów do jej stosowania. Wśród najczęściej wymienianych powodów są przewlekły ból, stany lękowe i zespół stresu pourazowego (PTSD).
Naukowcy z Leafwell, we współpracy z Duke University Medical School i University of San Diego’s Center for Cannabis Research, przeanalizowali dane od ponad 81 000 pacjentów z 32 stanów, korzystających z medycznej marihuany w 2022 roku. Raport opublikowany w Population Medicine podkreśla, że 58,6% pacjentów zmaga się z wieloma schorzeniami jednocześnie, a konopie stosują na różne objawy towarzyszące.
Zgodnie z raportem, przeciętny pacjent leczący się medyczną marihuaną zgłasza co najmniej dwa schorzenia. Najczęściej obok bólu przewlekłego i lęku pojawiają się bezsenność, skurcze mięśni oraz PTSD. Naukowcy zwracają uwagę, że pacjenci często potrzebują kompleksowego podejścia, łączącego różne terapie, w których konopie mogą odgrywać kluczową rolę.
Analiza danych pokazuje, że użytkownicy medycznej marihuany to zarówno kobiety (48,9%), jak i mężczyźni (51,1%), z przewagą osób w wieku 21–49 lat (65%). Średnia wieku wśród badanych wynosiła 40 lat. Co ciekawe, aż 8,3% pacjentów stanowią osoby poniżej 21. roku życia, które również korzystają z terapii w związku z przewlekłym bólem, PTSD czy lękiem.
Raport podkreśla rosnącą rolę marihuany w leczeniu problemów zdrowia psychicznego, takich jak depresja czy bezsenność. Zmieniające się regulacje prawne w USA sprawiają, że dostęp do tego typu terapii jest coraz łatwiejszy, co pozytywnie wpływa na liczby zgłoszeń do programów medycznych.
W porównaniu z wcześniejszymi badaniami, zmieniły się schorzenia najczęściej kwalifikujące pacjentów do leczenia konopiami. Kiedyś dominowały diagnozy nowotworowe czy stwardnienie rozsiane, dziś to ból i problemy psychiczne są najczęstszym powodem wyboru terapii.
Eksperci z Leafwell wskazują, że marihuana medyczna coraz częściej wpisuje się w strategie leczenia przewlekłych schorzeń i problemów zdrowia psychicznego. Liczba pacjentów korzystających z takich terapii rośnie – od 2016 roku odnotowano wzrost o 610%. To dowód na to, że akceptacja tej formy leczenia staje się coraz powszechniejsza.
Autor oryginalnego artykułu: Justyna Walentynowicz, redakcja WEEDWEEK.pl (kliknij, aby przejść do tekstu).